Dojeżdżamy do Helsinek. Krótko zwiedzamy centrum, jemy obiad szukamy jakiegoś info o pobliskich kempingach. Jedziemy do Oitta na północ od Helsinek, trochę kluczymy, bo o dziwo kemping nie jest dobrze oznaczoony. Ale jakoś trafiamy i okazuje się że warto, bo kemping dość przyjemny. Bierzemy oczywiście domek, bo za 5 osób i 2 namioty i tak by wyszło niewiele taniej niż za 5-osobowy cottage.
Wieczorem grilujemy i planujemy dalszy plan podróży.